Strona główna / Blog / Google Ads w branży beauty – jak zwiększyć zyski?

Google Ads w branży beauty – jak zwiększyć zyski?

22.04.2025

5 min czyt.

Google Ads

Nie da się ukryć: branża beauty to świat koloru, estetyki i emocji. Klienci szukają produktów, którym mogą zaufać – a zaufanie buduje się przez widoczność i spójność w komunikacji. Google Ads może tu być potężnym wsparciem, ale trzeba znać jego ograniczenia i odpowiednio dobrać strategię. Czy w działaniach reklamowych branży beauty małe firmy skazane są na porażkę? Czy trzeba ogromnych budżetów, by zaistnieć na rynku? Co może zrobić mała firma produkująca naturalne kosmetyki? Na te i wiele innych pytań odpowiadam poniżej.

Wyzwania branży beauty w Google Ads

Zacznijmy od konkretu: w branży beauty konkurencja jest ogromna – liderzy tacy jak Hebe, Rossmann czy Super-Pharm dysponują olbrzymimi budżetami, przez co mniejsze marki mają trudność z przebiciem się w kampaniach produktowych. Wysoka konkurencja sprawia, że stawki za kliknięcie są niezwykle wysokie, co znacząco podnosi koszty pozyskania klienta. Rynek jest nasycony zarówno małymi, lokalnymi salonami, jak i międzynarodowymi markami z potężnymi budżetami reklamowymi.

Do tego wszystkiego należy doliczyć całą masę restrykcji, jakie narzuca Google. Zasady dotyczące treści reklamowych często ograniczają możliwość prezentowania efektów „przed i po” – a o takie treści bardzo łatwo się pokusić reklamując np. kliniki medycyny estetycznej (bo branża beauty to nie tylko kosmetyki, ale i usługi). Wizualny charakter branży beauty nie zawsze dobrze współgra z tekstowymi reklamami wyszukiwarki, a zmieniające się algorytmy i polityki platformy wymagają ciągłej adaptacji strategii. 

Czy kampanie produktowe są rozwiązaniem?

Kampanie produktowe (PLA) opierają się na porównywaniu cen i rozpoznawalności marki. Niestety, w beauty wygrywa ten, kto ma siłę negocjacyjną, niskie ceny i powszechną obecność offline. Dla małej lub średniej marki oznacza to walkę z wiatrakami. Dodatkowo, kampanie produktowe wymagają doskonałej optymalizacji danych produktowych i zdjęć, co dla wielu mniejszych marek stanowi wyzwanie techniczne. Konsumenci w branży beauty często podejmują decyzje zakupowe na podstawie emocji, zaufania do marki i rekomendacji, czego kampanie produktowe nie są w stanie w pełni komunikować. Algorytmy Google faworyzują produkty z historią sprzedaży i wysokim CTR, co stawia nowe lub niszowe produkty w niekorzystnej pozycji startowej. Ponadto, sezonowość i zmienność trendów w branży beauty wymaga częstych aktualizacji, za którymi automatyczne kampanie produktowe nie zawsze nadążają.

Alternatywne podejście – świadomość marki i zasięg

Zamiast walczyć w klikach sprzedażowych, lepiej wykorzystać Google Ads do budowy świadomości marki – reklamy display, kampanie wideo na YouTube czy Google Discovery świetnie się do tego nadają. Pozwól klientom Cię poznać, zanim poprosisz ich o zakup. Ten etap budowania relacji jest kluczowy szczególnie dla produktów premium i zabiegów specjalistycznych, gdzie zaufanie odgrywa decydującą rolę. Kampanie nastawione na zasięg pozwalają dotrzeć do potencjalnych klientów w fazie inspiracji i edukacji, kiedy jeszcze aktywnie nie poszukują konkretnych rozwiązań. Reklamy displayowe z atrakcyjnymi wizualizacjami i spójną identyfikacją wizualną zapadają w pamięć odbiorców, a treści wideo umożliwiają prezentację wartości marki, historii powstania produktów czy demonstrację ich działania. Strategia ta, choć wymaga cierpliwości, buduje trwalszą przewagę konkurencyjną i lojalność klientów, którzy później są mniej wrażliwi na różnice cenowe.

Przykładem marki, która w przemyślany sposób wykorzystuje różnorodne formaty reklamowe, jest Rossmann. W ramach jednej kampanii firma sięga zarówno po reklamy display, jak i formaty wideo. Tak kompleksowe podejście pozwala dotrzeć do szerokiego grona odbiorców na różnych etapach ścieżki zakupowej, jednocześnie budując spójny i rozpoznawalny wizerunek marki.

Nie da się ukryć: branża beauty to świat koloru, estetyki i emocji. Klienci szukają produktów, którym mogą zaufać – a zaufanie buduje się przez widoczność i spójność w komunikacji. Google Ads może tu być potężnym wsparciem, ale trzeba znać jego ograniczenia i odpowiednio dobrać strategię. Czy w działaniach reklamowych branży beauty małe firmy skazane są na porażkę? Czy trzeba ogromnych budżetów, by zaistnieć na rynku? Co może zrobić mała firma produkująca naturalne kosmetyki? Na te i wiele innych pytań odpowiadam poniżej.

Przykłady reklam Rossmanna wykorzystanych w kampanii promocyjnej.

Kluczowe formaty reklam w Google Ads dla beauty

• Reklamy w sieci reklamowej (Display) – idealne do budowania rozpoznawalności.
• YouTube Ads – krótkie wideo prezentujące produkt lub atmosferę marki.
• Remarketing dynamiczny – trafia do osób, które już były na Twojej stronie
• Search brandowy – zabezpiecza Twoją nazwę w wynikach wyszukiwania.

Rola remarketingu i kampanii brandowych

Tytułem wstępu: czym jest remarketing? Remarketing to strategia reklamowa polegająca na kierowaniu komunikacji do użytkowników, którzy wcześniej odwiedzili Twoją stronę internetową lub aplikację, ale nie dokonali konwersji (np. zakupu czy wypełnienia formularza).

Kampanie remarketingowe kierowane do osób, które odwiedziły Twój sklep, mają największy współczynnik konwersji. Kampanie brandowe z kolei pomagają utrzymać widoczność, gdy klient szuka Twojej nazwy w Google – i chronią Cię przed przechwyceniem ruchu przez konkurencję.

Jak połączyć Google Ads z Meta Ads (Facebook & Instagram)?

Najlepsze efekty daje połączenie działań reklamowych na różnych platformach. Na Facebooku i Instagramie możesz tworzyć emocjonalne kampanie z użyciem influencerów, relacji czy rolek, a Google domyka lejek sprzedażowy – tam użytkownicy kończą swoje zakupy.

Przykłady reklam emitowanych w Google Ads

Przykłady reklam emitowanych w Meta Ads

Praktyczne wskazówki i budżetowy savoir-vivre

• Zacznij od kampanii budujących zasięg – tanio i efektywnie.
• Włącz remarketing – to złoto w branży beauty.
• Testuj kreacje – grafika ma ogromne znaczenie!
• Nie wydawaj całego budżetu na kampanie produktowe – traktuj je jako dodatek.
  
  

Case study – jak lokalna marka zwiększyła zyski bez milionowego budżetu?

Lokalna marka kosmetyków naturalnych z Łodzi zbudowała rozpoznawalność przez kampanie YouTube i Display, a następnie wykorzystała Meta Ads do promocji sezonowych zestawów. W ciągu 3 miesięcy wzrost sprzedaży wyniósł 170%, przy budżecie łącznie 5 000 zł.

Działania rozpoczęły się od kampanii wizerunkowej w Google Display Network i na YouTube, która miała na celu zwiększenie świadomości marki wśród osób zainteresowanych naturalną pielęgnacją. Reklamy były targetowane lokalnie — głównie na województwo łódzkie oraz osoby, które wcześniej odwiedziły stronę marki lub interesowały się kosmetykami organicznymi.

Po zbudowaniu podstawowego zasięgu, marka wdrożyła kampanie remarketingowe na Facebooku i Instagramie, promując limitowane, sezonowe zestawy świąteczne. Zastosowano atrakcyjne kreacje wideo i karuzele produktowe, dopasowane do segmentów odbiorców — w tym osób, które obejrzały wcześniejsze reklamy wideo lub odwiedziły sklep online.

Połączenie działań zasięgowych z precyzyjnym remarketingiem przyniosło bardzo dobre efekty — w zaledwie trzy miesiące sprzedaż wzrosła o 170%, a koszt całej kampanii nie przekroczył 5 000 zł. To przykład skutecznego skalowania działań reklamowych w oparciu o niskobudżetowe kampanie, które były dobrze przemyślane i dopasowane do etapu lejka zakupowego.

Rekomendacje

W Google Ads nie zawsze chodzi o sprzedaż tu i teraz – czasem warto zacząć od pokazania się światu. W branży beauty liczy się emocja, zaufanie i estetyka. Połącz kampanie zasięgowe z remarketingiem i obecnością w social mediach – to droga do zysków.